Posadzki
Data dodania: 2012-10-24
Posadzki prawie wyschły...Poszło sprawnie. Gdyby nie krótszy jesienny dzień to panowie fachowcy skończyliby w ciągu jednego dnia. A tak na totalnym "lajcie" drugiego dnia zrobili garaż, kotłownię i schowek pod schodami.
Do posadzki w miejscach, gdzie nie było podłogówki dodane zostało jakieś włókno wzmacniające.... mieszane z piachem i cementem. W pomieszczeniach z podłogówką i w garażu poszła siatka z oczkiem 10x10 cm (wym. 2x1m) jako wzmocnienie, co widać na zdjęciach.